Eksperci Federacji w Siemianowicach

14 maja 2018 przejdzie do historii. W tym dniu na zaproszenie Urzędu Miasta Siemianowice (wiceprezydent Agnieszki Gładysz) odbyła się pierwsza wizja lokalna tras rowerowych dokonana przez społecznych ekspertów ds. dróg rowerowych naszej Federacji – Grzegorza i Tomasza z Katowic. Towarzyszył im niżej podpisany oraz czterech przedstawicieli Urzędu Miasta.

Wszyscy przejechali na rowerach całą wizytowaną trasę nowych i tych starych dróg rowerowych, wielokrotnie zatrzymując się w newralgicznych punktach wymagających uwag i spostrzeżeń. A niestety było ich sporo. Potwierdziły się zastrzeżenia rowerzystów, którzy na internetowych forach wnoszą je zarówno do samego projektu jak i wykonawstwa. Szczególnie dużo uwag było do nieprawidłowego poziomego i pionowego oznakowania drogowego wprowadzającego chaos i przerywającego często ciągłość jazdy rowerem. Również stwierdzono sporo braków oznakowania informacyjnego, które wprowadzały w błąd nawet ekspertów Federacji. Bez znajomości miasta trudno jest dojechać w Siemianowicach rowerem do określonego celu – stwierdzaliśmy to naocznie.

Jak na wielomilionową inwestycję – zdecydowanie zbyt często…

No cóż, dlaczego tak się stało? Odpowiedź na to pytanie okazuje się dość prosta. Po pierwsze zawiódł wybór niedoświadczonego projektanta tras rowerowych, po drugie zawiodła niestety mylna koncepcja dróg rowerowych dla całego miasta, po trzecie zawiodły prawidłowe odbiory wykonanych tras zarówno przez inspektorów miejskich, jak i policję drogową.

Nie zawiodło tylko jedno – ambicje władz miasta ukierunkowane na budowę w nim nowoczesnej sieci dróg rowerowych. To niestety nie jest częste zjawisko w miastach i gminach naszej Metropolii. Większość z nich jeszcze o tym w ogóle nie myśli, a brak zrównoważonej sieci dróg i ulic wciąż nie jest dla nich problemem. To smutne. Ale w Siemianowicach chcą się z tym zmierzyć. I za to należy się władzom tego miasta uznanie.

Na koniec wypada wrzucić jeszcze kamyk do naszego społecznego podwórka. Dlaczego miasto o konsultację zwróciło się do Federacji? Dlaczego nie zrobiło tego wcześniej z rowerzystami siemianowickimi? Gdzie były te środowiska rowerowe, kiedy nowe trasy rowerowe powstawały? Dlaczego nie potrafiły się zorganizować i wpłynąć skutecznie na decyzje miasta, które było i jest na opinie z ich strony otwarte?

I jeszcze jedno – od niedawna mamy w naszej Metropolii „oficera rowerowego” odpowiedzialnego za jej politykę rowerową. Wypada mieć nadzieję, że włączy się on swoim profesjonalnym spojrzeniem do wsparcia szybkiej naprawy błędów w infrastrukturze rowerowej Siemianowic. Trudnością będzie tutaj fakt, że projekt powstał za pieniądze unijne, gdzie wymagane jest utrzymanie tras w 100% zgodnie z projektem, a nie z logiką czy nawet z poprawianiem bezpieczeństwa użytkowników.

Dzisiaj nie pozostaje nic innego jak wyciągnąć odpowiednie wnioski; po stronie technicznej – poprawić jak najszybciej błędne oznakowania i maksymalnie uzupełnić brakującą ciągłość tras rowerowych. Po stronie konsultacyjnej – rowerowi społecznicy Siemianowic muszą się zorganizować i swoim głosem wesprzeć miasto w realizacji rowerowych inwestycji, zdecydowanie poprawiających jakość komunikacji i transportu oraz życia w ich mieście.

Proste? Ależ tak!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *